Zbiórka całej załogi Pogorii. Wreszcie spotykamy się z Zuzą, Dominikiem, Kimą, Wojtkiem i innymi dzielnymi żeglarzami. Nie sposob nie wspomnieć, że wśród owych żeglarzy jest także Radek K, znany podóżnik.
Ładujemy się do autokaru, w którym spędzimy najbliższe kilkanaście godzin. Jedziemy do Berlina, gdzie wsiądziemy do samolotu lecącego na Majorkę.