Rano z 6 zwerbowanymi u Iriny Polakami jedziemy wynajętym busem do klasztoru Dawid Garedża. Pustkowie, wielka przestrzeń, krajobraz półpustynny. Po drodze mijamy opuszczone osady.
Po kompleksie klasztornym oprowadza nas jeden z siedmiu żyjących tu obecnie mnichów. Oglądamy wnętrza monastyrów i mijamy wykute w skale cele mnichów.
Po obejrzeniu klasztoru w upale wspinamy się na górujące nad nim wzgórze, na szczycie którego znajdujemy wykute w skale kapliczki. Niesamowity widok na Azerbejdżan.