Rano razem z naszymi sąsiadami z Izraela (Dhol i Geli) jedziemy w góry, gdzie po godzinie marszu dochodzimy do czoła lodowca. Spędzamy tam trochę czasu opalając się i zjadając Snickersy. W drodze powrotnej zatrzymujemy się przy jednej z kamiennych wież, na którą się wspinamy. Obok znajduje się muzeum – tradycyjny dom z wyposażeniem z XII wieku,. Oprowadza nas po nim pani z rodziny Margiani – jednego z najstarszych i niegdyś najbogatszych rodów Svanetii.